Najlepsi polscy autorzy wcale nie chcą się masowo podobać, gdy przekraczają i dewastują popularne konwencje. Najbardziej rozczarowują liderzy pokolenia trzydziestolatków. Podsumowanie roku 2008 w polskiej literaturze
Zobacz powiekszenie
fot. Roman Jocher / AG
Jezry Pilch "Marsz Polonia"
Zobacz powiekszenie
Andrzej Bart "Fabryka muchołapek"
Zobacz powiekszenie
FOT. MICHAL PALKA
Bożena Umińska-Keff
Zobacz powiekszenie
Fot. Wojciech Matusik / AG
Ignacy Karpowicz
Zobacz powiekszenie
Fot. Grzegorz Celejewski / AG
Wojciech Kuczok
SERWISY
* Książki
Robert Ostaszewski*: Czy rok, który mija, przyniósł coś zaskakującego w literaturze albo na rynku książki?
Dariusz Nowacki*: Najważniejsze są olśnienia, tych nie zabrakło. A jeśli pytasz o życie literackie, to był to rok potwierdzeń.
Potwierdziło się to, iż sama literatura prawie nikogo już nie obchodzi, że jej społeczne funkcjonowanie ogranicza się do gier rynkowych i sporów ideologicznych, przy czym te drugie wydają się o tyle ważniejsze, o ile podtrzymują złudzenie, że literatura nie utraciła zdolności rozpalania serc i umysłów. Oczywiście mam na myśli prozę artystyczną i po części dramaturgię, świat poetycki jest wolny od tego typu zawłaszczeń.
To, w jaki sposób dyskutowano o "Dolinie nicości" Bronisława Wildsteina, jest najlepszym tego dowodem. Czy mówiono o sztuce powieściopisarskiej?
Neueste Kommentare